Staruszek wrzucił do puszki 100 tysięcy złotych
Trwa 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na konferencji prasowej Jerzy Owsiak przekazał informację, która poruszyła wszystkich. W Krakowie starszy mężczyzna przekazał wolontariuszce 100 tysięcy złotych. Pieniądze w stuzłotowych banknotach nie zmieściły się w jednej puszce, dlatego po chwili z pomocą przyszła druga kobieta. Obie były zszokowane tym, że ktoś jednorazowo przekazuje taką kwotę. Szefowa krakowskiego sztabu WOŚP przekazała wówczas Państwowej Agencji Prasowej:
Po przeliczeniu w sztabie WOŚP okazało się, że w jednej puszcze było 23 tys. 998 zł i 46 groszy, a w drugiej - 76 tys. 367 zł, 52 gr. Przy czym każde 100 zł zostało wrzucone w banknocie. Pan nie przedstawił się. Wolontariuszki były w takim szoku, że o nic nie zapytały.
Staruszkiem okazał się youtuber Budda
Okazało się, że cała akcja została przygotowana przez youtubera Buddę – twórcę internetowego, który corocznie angażuje się w WOŚP i inne akcje charytatywne. Mężczyzna w ubiegłych latach również przekazywał niemałe sumy w kreatywny sposób – w 2023 rozbił przy wolontariuszach świnkę skarbonkę, w której było 50 tysięcy złotych. Tym razem przebrał się za staruszka i ruszył na krakowski rynek.
Budda do wszystkiego przyznał się w mediach społecznościowych – na YouTubie pojawił się cały film z procesu charakteryzacji, a także z reakcją wolontariuszek. Co ciekawe, jedna z kobiet opowiedziała mu, że rok wcześniej "jedno z małżeństw dostało 50 tysięcy od jakiegoś youtubera". Oczywiście to również był Budda.
Twórca w filmie nazwał coroczne wpłaty na WOŚP "tradycją". Zachęcił, aby każdy wspierał szczytny cel na tyle, na ile może sobie pozwolić.